Wędkowanie moja pasja

Serwis wędkarski

Pora dnia
Miłego poranka Gościu
Miłego poranka
Teraz jest 11:31
Nawigacja
Aktualnie online
» Gości online: 2

» Użytkowników online: 0

» Łącznie użytkowników: 1
» Najnowszy użytkownik: ryszardgol1
Najnowsze video
Kalendarz
Marzec 2024

Pon Wto Śr Czw Pia Sob Nie
1 2 3
4 5 6 7 8 9 10
11 12 13 14 15 16 17
18 19 20 21 22 23 24
25 26 27 28 29 30 31
Graficzny licznik
Duńczyk na wędkę
Ciekawostki wędkarskie

Duńczyk na wędkę



Norweski wędkarz Kjell Wilhelmsen złowił w jednej z rzek największy okaz swego życia
- nie była to jednak taaaka ryba, lecz ważący 112 kilogramów Duńczyk,
który wpadł do wody i zaczął tonąć - informowała norweska prasa.
Duńczyk, Jens Ovesen, łowił łososie w przepływającej w środkowej Norwegii
rzece Gaula, kiedy nagle został porwany przez silny prąd rzeki. Szczęśliwie,
zauważył to 55-letni Wilhemsen. Norweg, który łowi tam ryby od 25 lat i wiedział,
dokąd prąd zaniesie Ovesena, pobiegł wzdłuż brzegu i na dole rzeki czekał na pechowego wędkarza.
"Wyglądał na nieprzytomnego. Tylko jego twarz i czubki butów wystawały ponad wodą.
Zdecydowałem się rozpocząć połów" - relacjonuje Wilhelmsen
w norweskim dzienniku "Verdens Gang".
Zarzucona przez niego wędka już za pierwszym razem złapała na haczyk
gumowe buty Duńczyka.
Następnie Norweg, aby nie złamać wędki, sam wskoczył do wody
i wyciągnął swój "połów" na brzeg. "Mogę podziękować
Kjellowi (Wilhelmsenowi) za moje życie" - cytuje 60-letniego
Ovesena dziennik "Troenderbladet".
Rodzina Wilhelmsena potwierdziła przez telefon całą historię,
ale wyjaśniła, że jej bohater nie może rozmawiać,
bo właśnie poszedł na ryby.





Oceny
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą oceniać zawartość strony
Zaloguj się lub zarejestruj, żeby móc zagłosować.

Brak ocen. Może czas dodać swoją?